Czy warto kupić diesla w 2020r. ?

Śledząc branże motoryzacyjną w ostatnim czasie można zauważyć, że coraz mniej materiałów poświęca się silnikom diesla. Natomiast jeżeli ktoś już porusza ten temat, z reguły są to treści im nieprzychylne. Nie ma się zresztą co dziwić, ponieważ teraz na topie są silniki hybrydowe, napędy elektryczne i downsizing. Czy jednak oznacza to, że nie warto kupować samochodów używanych z silnikami diesla? W dzisiejszym artykule postaram się odpowiedzieć na pytanie, czy warto kupić diesla w 2020.

Aby jednak łatwiej było mi odpowiedzieć na to pytanie, podzieliłem roboczo silniki na te starszego typu, czyli przed 2010r. oraz te nowsze po 2010 roku. Zaczniemy od tych starszych.

Czy warto kupić diesla starszego typu (do 2010 r.)?

Kiedyś różnice między silnikami diesla a silnikami benzynowymi były bardzo wyraźnie. Aby to łatwiej zobrazować porównamy krótko dwa silniki: dieslowski 1.9 TDI o mocy 105KM oraz 1.6 MPI o mocy 102KM. Silniki te występowały przykładowo w Skodzie Octavii 2. Można by pomyśleć, że skoro te silniki mają bardzo porównywalną moc i pojemność, będą miały także podobną charakterystykę. Jednak tak naprawdę różnią się one diametralnie.

1.9 TDI jest typowym dieslem. Posiada turbosprężarkę o zmiennej geometrii, intercooler, koło dwumasowe, EGR, bezpośredni wtrysk paliwa. Może być także wyposażony w filtr DPF. Moc 105KM i i moment obrotowy 250 Nm pozwala rozpędzić Skodę Octavię do 100km/h w nieco ponad 11 sekund, a prędkość maksymalna to 192km/h. Spalanie w tym silniku wynosi 5-6 litrów/100km. Niestety kultura pracy tego silnika pozostawia wiele do życzenia – głośna praca, tzw. klekotanie, spore wibracje przenoszone do kabiny. Silnik ten potrzebuje także sporo czasu, aby osiągnąć temperaturę roboczą, przez co na początku jazdy trzeba traktować go delikatnie. 

Z kolei 1.6 MPI to maksymalnie prosty w budowie silnik benzynowy. Nie posiada osprzętu, typowego dla diesli. Oferuje 102KM oraz 148Nm i rozpędza Octavię do 100 km/h w ponad 12 sekund. Podczas spokojnej jazdy silnik spala 7-8 litrów, jednak przekroczenie 10 litrów przy bardziej dynamicznej jeździe nie stanowi większego problemu. Silnik ma dużo lepszą kulturę pracy, jest cichszy na wolnych obrotach i rozgrzewa się dość szybko.

Warto wybrać starszego diesla czy benzynę?

Jak sam widzisz te dwa silniki, mają sporo różnic. Kupując używanego diesla 1.9 TDI otrzymujesz lepszą dynamikę przy niskim spalaniu. W silnikach z turbosprężarką występuje też charakterystyczne wbicie w fotel podczas przyspieszania, dzięki czemu samochód wydaje się bardziej dynamiczny. Niestety osprzęt zastosowany w tym silniku lubi ulegać awariom, przez co koszty utrzymania będą większe. Silnik 1.6 MPI jest dużo mniej dynamiczny, a jego spalanie bardzo wysokie jak na taką moc. Alternatywą jest instalacja LPG, jednak ona swoje kosztuje. W samym silniku jest też mało podzespołów, które mogą generować wysokie koszty naprawy. W przypadku zakupu starszego samochodu wiele zależy od tego, jak będzie on eksploatowany. Do pokonywania dłuższych tras i bardziej dynamicznej jazdy w większości przypadków lepszy będzie diesel. Benzyny z kolei nadają się bardziej do pokonywania krótkich odcinków oraz jazdy miejskiej. Zakup benzyny starszego typu będzie również bezpieczniejszy pod względem ewentualnych kosztów, w porównaniu do diesla.

Czy warto kupić diesla nowszego typu (po 2010 r.)

W dalszej części odpowiem na pytanie czy warto kupić diesla nowszego typu. Tym razem dla przykładu weźmiemy pod uwagę jednostki występujące w Oplu Astrze K, a dokładniej benzynowy 1.4 150KM o oznaczeniu B14XFL oraz diesla 1.6 CDTI 136KM o oznaczeniu B16DTR.

Silnik benzynowy 1.4 generuje 150KM i 245nM. Posiada wtrysk bezpośredni, turbosprężarkę, intercooler, koło dwumasowe, czyli osprzęt podobny do diesli. Astra z tym silnikiem przyspiesza w 8.3 sekundy do 100km/h, spalając przy tym 6-8l benzyny. Spełnia także normę emisii spalin EURO 6. Nie jest ona jednak tak niezawodna i tania w utrzymaniu jak starsze i prostsze konstrukcje. 

Silnik 1.6 CDTI to nowoczesny diesel, wprowadzony do produkcji w 2013r. Podobnie do silnika benzynowego 1.4 ma bezpośredni wtrysk, turbosprężarkę ze zmienną geometrią łopatek, koło dwumasowe. Praca silnika jest bardzo cicha, dlatego nie bez powodu nazwano go „szepczącym dieslem”. Aby spełnić rygorystyczne normy emisji spalin EURO 6, wyposażono ją dodatkowo w technologie LNT, czyli system wychwytujący tlenki azotu oraz filtr cząstek stałych DPF. Silnik generuje 136KM i 320nM spalając przy tym 6-7l/100km. Astra z tym silnikiem osiąga setkę w 9,7s. i tak samo jak wersja benzynowa spełnia normę emisji spalin EURO 6.

Warto wybrać nowszego diesla czy benzynę?

Jak sam widzisz różnice pomiędzy dieslem, a benzyną coraz mocniej się zacierają. Główną różnicą jest rodzaj zapłonu i paliwa – w dieslach występuje zapłon samoczynny, a w benzynie iskrowy. Jednak powstały już od tego odstępstwa, ponieważ przykładowo w silnikach Mazdy (SKYACTIV) zastosowano system HCCI, dzięki której występuje samozapłon benzyny. Coraz więcej silników benzynowych posiada również filtr cząstek stałych GPF. Biorąc pod uwagę poziom spalania i dynamikę silników również nie ma takich różnic, jakie były w starszych konstrukcjach. W przypadku zakupu nowszego samochodu rodzaj silnika nie odgrywa już tak kluczowej roli. Spalanie w obu rodzajach jest na podobnym poziomie. Oba posiadają też turbosprężarkę, przez co przed zgaszeniem silnika, samochód powinien przez chwilę pracować na wolnych obrotach. W benzynach coraz częściej stosuje się również koło dwumasowe. Natomiast koszty utrzymania zarówno diesla i benzyny są na podobnym poziomie.

Diesel, a norma emisji spalin

Pewnie spotkałeś się już z pogłoskami o zakazie wjazdu do miast samochodami z silnikami diesla. Faktycznie występują już takie zakazy (głównie w Niemczech), ale po pierwsze dotyczą one wszystkich samochodów, które nie spełniają normy Emisji spalin EURO 6, w tym również benzyn. Po drugie na chwilę obecną nie ma mowy o zakazie wjazdu do całego miasta, a tylko do pojedynczych stref, które obejmują zwykle zakresem jedną ulicę w centrum miasta. Strefy te powstały jednak raczej dla formalności, a nie dla faktycznej poprawy powietrza. Władze obawiają się wprowadzania takich stref, ze względu na znaczną ilość aut, które nie spełniają odpowiednich norm. Co więcej, aby mogła powstać taka strefa, musi zostać wyznaczony objazd, którym będą mogły poruszać się auta niespełniające wymagań. W Polsce na chwilę obecną nie istnieją takie strefy i raczej szybko nie powstaną. 

Nikt nie ma także zastrzeżeń do samochodów z mniejszą normą emisji spalin np. EURO 4. Ważne jest, tylko aby spełniały swoją normę. Przykładowo, jeżeli Twój samochód ma normę emisji spalin EURO 4, nie może przekraczać limitów właśnie dla tej normy. Problem zacznie się, kiedy silnik takiego samochodu jest w złej kondycji lub zostanie usunięty w nim np. filtr DPF. W takim przypadku samochód może nie spełniać założonej przez producenta normy (EURO 4) i dopiero to może spowodować konsekwencje. 

Czy warto kupić diesla w 2020?

W przypadku zakupu starszego diesla najważniejszy jest jego stan techniczny. Pamiętaj, aby przed zakupem sprawdzić sprawność silnika jak i jego podzespołów – turbiny, układu paliwowego, koła dwumasowego itd. Warto też na stacji diagnostycznej wykonać pomiar emisji spalin, aby upewnić się, czy auto spełnia normę założoną przez producenta. Postaraj się także zweryfikować przebieg samochodu, ponieważ cofanie liczników nadal jest praktykowane. Przeczytaj więcej na ten temat w artykule 10 sposobów na sprawdzenie przebiegu. Nie zapowiada się także, aby przez następne lata jazda samochodem napędzanym silnikiem diesla miała powodować większe utrudnienia. Ważne tylko, aby spełniał on normę założoną przez producenta. Odpowiadając na pytanie, czy warto kupić diesla? Moim zdaniem jak najbardziej tak.